Jeżeli kupiłem nowe narty to czy są one gotowe do jazdy?
Nowe narty wymagają chemicznego usunięcia smaru techniczno-zabezpieczającego i nałożenia na gorąco smaru do jeżdżenia. Czynność tą należy wykonać nie wcześniej niż 8 tygodni przed wyjazdem na narty. Wyłącznie w szczególnych przypadkach można także zmienić geometrię krawędzi.
Chcę kupić narty używane. Na co mam zwrócić uwagę?
Z założenia odradzamy kupowanie nart używanych, potestowych itp. Prawie wszystkie tego typu narty na rynku (nawet te jednoroczne) są totalnie wyeksploatowane. Przepracowały już kilkanaście tygodni w wypożyczalniach i ich czas właściwego działania po prostu dobiegł końca (nie ma tu znaczenia, że krawędź wygląda na grubą – jest to bardzo myląca cecha) . Na takich nartach Państwa umiejętności nie tylko nie będą wzrastać ale jazda będzie uciążliwa, nieprzewidywalna, chaotyczna i wręcz niebezpieczna. Można to porównać tylko do jazdy samochodem w którym mamy całkowicie nie działające wahacze, amortyzatory oraz luzy w układzie kierowniczym.
Czy na droższych nartach jeździ się łatwiej?
Odpowiedź brzmi: Tak i Nie. Jeżeli punktem odniesienia są narty najtańsze „marketowe”,produkowane pod sieci handlowe to oczywiście że tak. Każda narta trochę droższa już z „jakąś” technologią rdzenia będzie zdecydowanie „łatwiej” jeździła a umiejętności nowicjusza będą szybko wzrastały. Natomiast w wypadku nart dla osób jeżdżących co najmniej średnio wraz z ich ceną rosną techniczne i fizyczne wymagania wobec narciarza. Najlepiej zdać się tutaj na wiedzę zaufanego sprzedawcy.
Spędzam na nartach tylko 1 tydzień w roku. Czy opłaca mi się kupować nowe narty?
Oczywiście, że tak. Po pierwsze większość narciarzy spędza na stoku właśnie od jednego do dwóch tygodni w sezonie. W takim przypadku nasze narty możemy użytkować przez około 6-8 lat. Po drugie regularnie je serwisując jeździmy na nartach perfekcyjnie prowadzących się. Korzystanie z wypożyczalni przez ten czas będzie kosztowało dwukrotnie więcej. Będziemy jednocześnie skazani na jazdę przypadkowymi modelami, które są „oszczędnie” wyserwisowane.
Chcę kupić buty narciarskie przez internet. Jak mam zmierzyć swoje stopy?
Kupowanie butów narciarskich przez internet jest najgorszym pomysłem z wszystkich możliwych. Nie ma możliwości aby taka opcja zakończyła się sukcesem (czy za przysłowiowe 100 złoty mniej warto cierpieć lub być niezadowolonym przez kilka sezonów?). Buty narciarskie kupujemy wyłącznie „na żywo” w specjalistycznym sklepie w którym zajmie się nami wykwalifikowany bootfitter .
Mam narty na których trudno mi się skręca. Czy prawdą jest, że na krótszych nartach będzie mi się łatwiej jeździło?
Faktyczna przyczyna jest inna. Obecnie produkowane narty od wielu już sezonów są bajecznie łatwo skrętne. Problemy z łatwą zmianą kierunku będą wynikać ze złego doboru nart do stylu jazdy, umiejętności (!!!) lub do wagi jadącego. Bardzo częstą przyczyną będzie także brak serwisu nart lub złe jego wykonanie.
Jeżdżę od kilku lat (około 2 tygodnie w sezonie - Włochy, Austria) i chcę teraz kupić nowe narty. Czy modele slalomowe to dobry wybór dla mnie?
Kupno nart slalomowych to jeden z najczęstszych błędów narciarzy-amatorów. Tego typu narty prowadzą się bardzo specyficznie i nie są uniwersalne. Bilans zysków i strat jest tutaj bezlitosny.
Mam wrażenie, że moje narty kiedyś jeździły znacznie pewniej. Jaka może być tego przyczyna?
Zakładając, ze narty są systematycznie serwisowane to przyczyną takiego stanu będzie utrata właściwości jezdnych spowodowana zwyczajnie ich „przebiegiem”. Nie chodzi oczywiście bezpośrednio o ilość przejechanych kilometrów ale bardziej o ilość godzin spędzonych przez nas na stoku. Przecież „wnętrze” naszej narty to nic innego jak mniej lub bardziej zaawansowane zawieszenie samochodu lub innego pojazdu. Różnica polega na tym że w nartach nic nie możemy wymienić. Uśredniając można założyć, że żywotność nowych nart to około 12 tygodni aktywnego użytkowania. (Dla przykładu żywotność nart zawodniczych jest znacznie krótsza)
Mam 179cm i 82kg. Jak dobrać długość nart?
Najłatwiej zdać się na sprzedawcę, nie jest to bowiem wyłącznie wypadkowa wzrostu i wagi. Znaczenie maja także różne preferencje i rodzaj nart. W większości przypadków narta ma sięgać w okolice od nosa do brwi. Generalnie nie bójmy się dłuższych nart. Odwzajemnią się lepszą stabilnością i spokojem w prowadzeniu.
Co jaki czas należy serwisować narty ? Czy raz w roku wystarczy?
Złota zasada brzmi: tydzień jazdy – serwis, tydzień jazdy – serwis i tak przez cały czas użytkowania. Właściwie naostrzone krawędzie i nasmarowany ślizg są warunkiem koniecznym aby narty „jeździły” tzn. skręcały, były precyzyjne, trzymały na twardym, hamowały czyli po prostu były przewidywalne. Tylko wtedy mamy zagwarantowaną radość z narciarskiego urlopu. Zapewni nam to także zdecydowanie większe bezpieczeństwo na stoku. (W sporcie narty są serwisowane codziennie)
Od zeszłego roku mam nowe buty. Niestety w lewym mam zbyt luźną piętę a w prawym ból kostki odbiera chęć do jazdy. Słyszałam, że można temu zaradzić. Czy to prawda?
Tak to prawda. Potrzebna jest oczywiście wizyta w serwisie wykonującym tego typu modyfikacje. Zbyt duży luz w okolicach pięty zostanie zlikwidowany wklejkami IPS w botku. Natomiast ucisk kostki zostanie zniesiony poprzez odkształcenie (odbarczenie) tego miejsca w skorupie buta.
Czy buty narciarskie z biegiem czasu tracą swoją sztywność czyli flex?
Tak – tracą swoją sztywność. Dzieje się to trochę wolniej niż w przypadku nart. Należy jednak założyć, że buty użytkujemy maksymalnie przez 18 - 20 tygodni na stoku.
Czy mogę samemu ustawić wagę w wiązaniach?
Po pierwsze skala na wiązaniach to nie waga. To wypadkowa także kilku innych danych i to ważniejszych niż sam ciężar narciarza. Absolutnie sugerujemy wizytę w specjalistycznym serwisie.
Znajomi polecają mi kupienie specjalnych wkładek do butów narciarskich. Czy naprawdę ma to taki duży wpływ na jazdę?
Fachowo dobrana wkładka do kształtu stopy precyzyjnie ustabilizuje cały układ. Wzrośnie kontrola nad nartami i o dziwo także wygoda. Bardzo polecamy bo jest to doskonała inwestycja.